Intryguje mnie opis poniższej pocztówki: "The Hame Castle in Summer night" - zamek Hame w letnią noc. Rzeczywiście, latarnie świecą się mocnym światłem u stóp zamku...
Fińska Hameenlinna leży około stu kilometrów na północ od Helsinek, dokładnie na równoleżniku sześćdziesiąt stopni i piędziesiąt dziewięć minut szerokości geograficznej północnej, co oznacza, że zjawisko nocy polarnej w tym mieście... nie występuje. Hameenlinna położona jest za bardzo na południe od koła podbiegunowego. Jednak najkrótsze noce trwają tutaj około czterech godzin i czterdziestu minut i występują w połowie czerwca. Ten kto chodzi na poranne Jutrznie, ten pewno wie jak wcześnie pojawiają sie ranne zorze przed wschodem. Nie jest więc powiedziane, że w czerwcu nad Hameenlinną zapadają ciemności. Być może najwyżej się tylko ściemnia.
Zamek Hame został wybudowany w XII wieku przez Szwedów w czasie chrystianizacji i podbojów Finów. Miał bronić wschodnich granic Królestwa Szwedzkiego. W XVI wieku przeżył wojnę domową, w następnym wieku pożar i parę modernizacji związanych z rozwojem artylerii i sztuki wojennej. Mimo, iż Hameenlinna była jednym z głównych ośrodków handlu, prawa miejskie otrzymała dopiero w roku 1639, co i tak uczyniło je jednym z najstarszych miast w Finlandii.
To tutaj, nad jeziorem Vanajavesi, nad którym położony jest zamek Hame, urodził się i dorastał Jan Sibelius. Chyba najbardziej znany kompozytor fiński, któremu na przełomie wieków przypisywano więcej wagi jako kompozytorowi neoromantycznemu, kompozytorowi stylu, który po latach stał sie stylem epigonów. Ale na przełomie stuleci Finowie pokochali go za czerpanie z własnego folkloru i inspirację fińską literaturą. Przestał tworzyć po dziewięciu latach od proklamacji niepodległości przez Finlandię.
Z Hameenlinna pochodzi także Jouko Ahola. Stongman, Mistrz Finlandii z roku 1997, dwukrotny Mistrz Europy w latach 1998 i 1999, a także w latach 1997 i 1999: dwukrotny Drużynowy Mistrz Świata Par Strongman i dwukrotny Mistrz Świata - rok później o ten tytuł zawalczy debiutujący niejaki Mariusz Pudzianowski...
Wróćmy jednak do zamku, który mimo upływu wieków, świetnie się zachował. Dzisiaj mieszczą się w nim dwa muzea: muzeum historyczne regionu i muzeum więziennictwa, co brzmi całkiem zachęcająco do odwiedzenia twierdzy. Zwłaszcza, że krążą ploty, iż przy zwiedzaniu tego drugiego muzeum na samym początku zakuwani jesteśmy w kajdany, a po całym muzealnym kompleksie oprowadza nas przewodnik-klawisz. Nie ma jednak co się bać, po plerach pałą nie dostaniemy, a w razie przedłużającego się pobytu możemy w calach spokojnie oglądać telewizję. I oczywiście, jak na Finlandię przystało, będziemy mieli także możliwość skorzystać z penitencjarnej sauny.
Na koniec ciekawostka: 15 września w Hameenlinne organizowane będą targi kolekcjonerów pocztówek. Święto potrwa od godziny dziesiątej do siedemnastej, a wszystkie wysłane kartki w tym czasie, będą oznaczone okazyjnym datownikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz